I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Krótko o sukcesach autora: Opublikowałem 7 zbiorów książek, jestem współautorem projektu Wielka Rosyjska Encyklopedia. Anty-ocena! Zacznijmy od tego. Ponieważ nie chcę Ci mówić, jak wybrać odpowiednią nazwę z liczbami - to nudne, możesz to wszędzie znaleźć w Google. Dlatego proponuję ranking najdziwniejszych imion tego roku. Jednak dzieła sztuki wyróżniły się tutaj i krytykować będziemy nie poetów, ale Azjatów. Tymczasem są to wielomilionowe projekty, które zostały podważone przez nazwę. Zatem w czołówce jest serial japoński. Zbliżył się do zasady, że zdanie składające się z 11 słów jest niezrozumiałe. I to nie jest niezdarność rosyjskiego tłumacza hieroglifów. W wersji angielskiej serial ma w tytule 14 słów: 1. Dziennik 38-letniej rozwiedzionej kobiety, która wypróbowała aplikację randkową. Anime nie ustępuje mu formalnie pod względem ilości słów: 2. Historia przedstawiający chłopca z wioski położonej przed skomplikowanym lochem. Słów jest mniej, ale w znaczeniu tytułu koreańskiego dramatu można utonąć:3. Ścieżka miłości pary miejskiej: Mój słodki złodziej aparatu.4. Od podstaw: Przewodnik po przetrwaniu w alternatywnym świecie.5. Seul to jedyny sposób na niezależność... i wolność. Po co więc poprzestawać na tym stwierdzeniu? Ale tytuł pochodzi z kategorii „pierwsze słowo zjadła krowa”:6. Nasz starszy brat ma problemy z głową.7. Polowanie demonicznego króla na żonę. Znów potok znaczeń: są demony – mają króla – on ma żonę – poluje na swoją żonę..? W piersi jest zając - w zającu jest kaczka - w kaczce... O typach autorów I teraz problem dotyczy autorów z B17, którzy mają dobre, czytelne teksty. Są to jednak teksty reklamowe i na papierze nie mają prawie żadnych szans na zobaczenie. Jednakże dziennikarze dotarli do moich artykułów trzy razy. Wydawca książki nie okaże jednak zainteresowania. Z reguły tego nie pokażą, nawet jeśli przyniesiesz im rękopis. A co powie autor? I powie, że najwyraźniej jest kiepskim poetą – źle komponuje sylaby. Dlatego nie drukują. Powie i odejdzie, nie wiedząc, że są zupełnie inni pisarze, psychologowie, których każdy tekst ukazuje się za pieniądze wydawnictwa. Jednak ich teksty są praktycznie nieczytelne – science fiction. Niestety, branża wydawnicza jest od dawna podzielona i od czasów sowieckich istniała w niej taka gałąź, jak wydawnictwa akademickie. W akademiach pracują psychologowie naukowi posiadający stopnie naukowe, których prace publikowane są w tych publikacjach. Już nawet nie chcą, ale muszą! Nauka żyje! Jednak pisanie tekstów naukowych to nudne zajęcie. Tam nawet Norbekov uśmiechnie się protekcjonalnie, ale biorąc pod uwagę cytat Pelevina, aż strach pomyśleć, co zrobią. Dlatego też byłem zadowolony z głębi tekstu, doktor filologii z Białorusi I.A. Szwed: „...o niemożności współistnienia ludzi i zwierząt (bo tylko język jest prawdziwym domem bytu, a zwierzęta, nie rozumiejąc naszego języka, stają się bezdomne.)” To był prawie tekst Pelevena: „Stworzenie świata polega na tym, że umysł tworzy fikcyjny płaskowyż teraźniejszości, na którym niejako jednocześnie zachodzą kolejne zjawiska...” Początkującym powiem tyle: Nigdy nie szukajcie wymówek, że wasza opinia jest niekompletna, nie odzwierciedla wszystkich przekrojów badawczych i społecznych. Wszyscy już to wiedzą. Ale kiedy już zaczniesz pisać, bądź poetą: nie mów o tym, jak widzisz drzewo, napisz „drzewo".